Banany to jeden z naszych najbardziej ulubionych owoców. Kupimy je w zasadzie w każdym sklepie, świetnie sprawdzą się jako popołudniowa przekąska czy też element pysznego deseru. Ale w ostatnim czasie można także znaleźć czerwone banany, a więc bardzo ciekawą opcją dla wszystkich tych, którym żółte się już po prostu znudziły. W tym wszystkim trzeba jednak pamiętać o jednej bardzo ważnej rzeczy, a mianowicie o tym, że w przypadku czerwonych bananów nieco trudniej rozpoznać jest ten moment, w którym są one już dojrzałe.

Jest to zasadnicza różnica, gdyż w przypadku bananów żółtych możemy to zrobić w sposób wizualny, oceniając stopień ich dojrzałości po sprawdzeniu koloru skórki. I tak, zielone będą jeszcze niedojrzałe, lekko żółte stają się już coraz lepsze, klasycznie żółte będą już w pełni dojrzałe, a gdy na skórce banana pojawiają się charakterystyczne czarne plamy to wtedy mamy pewność, że banany są najbardziej dojrzałe. Jak się jednak okazuje, z czerwonymi bananami tak łatwo nie jest i określenie stopnia dojrzałości to zadanie o wiele trudniejsze.

Jak rozpoznać, czy czerwone banany już dojrzały?

Z powodów tych trudności wiele osób zraża się do czerwonych bananów już na samym początku swojej przygody z tymi owocami.

Niedojrzały czerwony banan nie jest bowiem zbyt dobry w smaku: owoc jest surowy i niesłodki, po prostu nieprzyjemny. Jak więc mieć pewność, że banan czerwony jest już gotowy do spożycia? Owoc trzeba po prostu zostawić na około tydzień, a być może nawet więcej i pozwolić mu dojrzeć. Można też zwrócić uwagę na czarne cętki, które po jakimś czasie powinny pojawić się na skórce czerwonego banana. Niezbyt dobrym pomysłem jest z kolei sprawdzanie stanu dojrzałości bananów poprzez ściskanie ich, czyli na podstawie ich miękkości, gdyż to może przyczynić się do gnicia bananów.