Niestety, w dzisiejszych czasach coraz trudniej jest dostać w sklepach w pełni wartościową żywność. Bardzo często dodaje się do niej szkodliwe substancje chemiczne albo po prostu składniki, które są naszemu organizmowi w ogóle niepotrzebne. Zdarza się również, że producenci żywności próbują nas na różne sposoby oszukać, żebyśmy tylko nabywali ich towary. Powiedzmy na ten temat kilka słów. Nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że prawdziwym winem jest tylko i wyłącznie napój przyrządzony na bazie winogron i to w ściśle określony sposób. Tymczasem w sklepach znaleźć można na przykład wina owocowe albo kwiatowe, w których składników pochodzących z owoców jest tylko symboliczna ilość.

Mało tego, można spotkać się z sytuacjami, kiedy na etykiecie butelki wielką czcionką widnieje sam napis „WINO”, podczas na dole malutkimi literami znaleźć możemy dopisek „owocowe”. Są jeszcze bardziej bezczelne metody oszukiwania klientów – można na przykład na szkle przykleić naklejkę z napisem „winko”, a wiele osób nie zauważy nawet tej subtelnej różnicy. Oczywiście, każdy producent żywności musi na etykiecie swojego towaru umieścić dokładny jego skład. Zazwyczaj robi to jednak malutkim drukiem, a konsumentom nie chce się nawet tego czytać. Z pewnością, warto być w pełni świadomym konsumentem i wyczulić swój wzrok na wszystkie próby oszustwa. W innym wypadku możemy omyłkowo kupować zupełnie co innego, niż mieliśmy zamiar kupić.

Oczywiście, warto byłoby również pomyśleć o zaostrzeniu kar za tego rodzaju praktyki.

wino stołowe