Czy napój alkoholowy może być zdrowy? Zdania na ten temat są podzielone. Dyskusja może dotyczyć właściwie wszystkich rodzajów trunków. O piwie można z jednej strony usłyszeć, że ma wiele kalorii i pozwala na szybkie wytrenowanie „mięśnia piwnego”, czyli wyraźnie odstającego brzucha. Z drugiej strony browar zawiera dużo witamin i jest napojem izotonicznym, a więc – wbrew powszechnej opinii – nie odwadnia organizmu, ale wręcz ułatwia właściwe nawodnienie. A co z wódką? Z jednej strony mocny alkohol szkodzi na wątrobę, a osoby często sięgającego po „pół litra” mają też charakterystyczny, ochrypły głos, co najlepiej dowodzi niezdrowego wpływu mocnych napojów. Z drugiej strony wódka ma działanie bakteriobójcze, więc nie brakuje opinii, że „czysta” pomaga na problemy np.

z zapaleniem gardła o podłożu bakteryjnym. Podobne przeciwstawne zdania można usłyszeć o winie. Rubinowy trunek jest znany z tego, że wspomaga układ krążenia i hamuje m.in. rozwój zakrzepicy czy miażdżycy, zmniejsza ryzyko choroby Alzheimera i działa pozytywnie na układ nerwowy. Ale może też niszczyć trzustkę i wątrobę, a nawet powodować osteoporozę.

Jak więc jest z tym winem? Najwyraźniej całkiem dobrze. Najlepszym dowodem są mieszkańcy basenu Morzą Śródziemnego. To właśnie tam regularnie spożywa się niewielkie ilości wina. W tym regionie jest najmniejszy odsetek osób, które zmarły z powodu chorób układu krążenia. Warto jednak pamiętać, że pozytywne skutki będą widoczne przy spożywaniu niewielkich ilości. Nadużywanie alkoholu szkodzi w każdym wypadku.

www.euroalians.pl