Wydawać by się mogło, zresztą ja też do nie dawna tak myślałam, że lot balonów podczas zawodów, polega na jak najszybszym locie i wylądowaniu w wyznaczonym miejscu. Jednak okazuje się, że takie rozgrywki, owszem wymagają szybkości i refleksu, ale jednak nie trzeba nawet lądować. Otóż, każde zawody charakteryzują się swoimi konkurencjami, które głównie zależą od warunków, jakie podaje nam aktualna pogoda. Niemniej jednak zawsze opierają się na podstawowych zasadach.

Każdy z zawodników musi przejść obowiązkową odprawę, podczas której sprawdzane są uprawnienia pilotów, przedstawiane zasady oraz konkurencje, a także warunki atmosferyczne. Na tym etapie wręczane są specjalne markery oraz loggery, niezbędne akcesoria do rozegrania wszystkich zadań. Jak już wspomniałam, balon nie musi lądować, tylko w odpowiednio wyznaczonym miejscu, z zachowaniem określonych odległości od danego punktu, należy zrzucić otrzymany marker. Precyzyjne zrzucenie oraz utrzymanie odpowiedniego kursy lotu gwarantuje nam tzw.

logger, to nic innego, jak urządzenie działające jak GPS. Pierwszą najważniejszą zasadą jest szybki start, ponieważ każdy z zawodników musi zrzucić marker w tym samym miejscu, a o punktach decyduje nie tylko odległość, ale również i czas. Następnie piloci muszą tak wykierować lot balonu, aby dotrzeć do celu wykonując precyzyjne zrzuty. Oczywiście zawody trwają niekiedy kilka dni, a w trakcie dnia odbywają się zazwyczaj dwa starty, co również zależne jest od rozgrywanych zawodów.

www.100greatestnysports.com