Praca w dużej, renomowanej firmie często wiąże się z przyjemnością, bądź też koniecznością, dzielenia ze współpracownikami nie tylko czasu pracy, ale także chwil poza pracą. Obchodząc w firmie takie święta, jak urodziny, czy Boże Narodzenie często wymieniamy się drobnymi upominkami. Dlatego warto tutaj się zastanowić, jaki prezent okazałby się trafiony dla szefa, czy też dla współpracownika. Nie ma podobno nic gorszego, niż nietrafnie dobrany souvenir, dlatego wielu decyduje się na bezpieczną opcję wina. Czy to aby na pewno dobry pomysł i na jaki trunek się zdecydować, by uszczęśliwić obdarowywanego? Oczywiście najważniejsze jest wstępne rozpoznanie.

Inaczej będzie wyglądał prezent dla konesera, inaczej dla nieprofesjonalisty, również musimy najpierw poznać stosunek szefa, czy współpracownika do alkoholu – jeśli jest negatywny, nawet najlepsze wino w prezencie może zostać odebrane, jako nieprzyjemna pamiątka. Jeśli wiemy, że nie mamy do czynienia ze znawcą, możemy zdecydować się na bezpieczną opcję. Tutaj specjaliści najczęściej polecają wina półsłodkie lub półwytrawne, często ze wskazaniem na te drugie, jako trochę bardziej wyrafinowane, ale wciąż trafiające w gust praktycznie każdego. Kupując wino możemy zasięgnąć porady sprzedawcy w sklepie, albo po prostu zakupić gatunek, który nam najbardziej przypada do gustu. Wtedy jedynie pozostanie mieć nadzieję, że nasz szef, czy kolega z pracy podzielą nasze fascynacje.

Dodatkowo bardzo istotne w przypadku prezentu jest opakowanie – piękna butelka, czy gustowna etykieta z pewnością sprawią, że zaplusujemy na firmowej uroczystości.