Używki praktycznie od zawsze są obecne w kulturze, a w dzisiejszych czasach pojawiają się w niej nad wyraz często. Dla niektórych twórców są one inspiracją, dla innych podstawowym tematem artystycznym, a dla jeszcze innych elementem opisywanej rzeczywistości. Na temat alkoholu, narkotyków i nikotyny, a nawet kawy powstało już wiele różnego rodzaju projektów artystycznych.

Jedną z najczęściej spotykanych używek w omawianej sferze jest wino. O winie pisali już starożytni Gracy i Rzymianie. Również w Biblii nader często się ono pojawia, a jednym z najbardziej znanych motywów biblijnych jest zamienienie przez Chrystusa wody w wino.

Ten trunek kojarzony jest bardzo często z miłością, co ma przełożenie również na nasze codzienne życie. Kiedy mężczyzna zaprasza kobietę na kolację przy świecach, to przecież nie piją oni podczas takiego wieczoru piwa czy wódki. Wino uznawane jest za szlachetny trunek, chociaż w ostatnich dekadach nieco zepsuła się jego „reputacja”.

Kiedy słyszymy o tym, że młodzież „idzie na wino”, to od razu pojawia nam się przed oczami wizja młodych ludzi stojących w krzakach i konsumujących tani napój winopodobny. Nadal jednak pokutuje przeświadczenie, że osoby spożywające wino są kulturalniejsze od tych, które piją wódkę czy piwo. Mało kto zdaje sobie również sprawę z tego, że toasty powinno się wznosić właściwie tylko winem albo szampanem.

Dodajmy do tego jeszcze fakt, że praktycznie na wszystkich przyjęciach w wyższych sferach omawiany trunek jest obowiązkowym punktem programu.