Północne rejony kontynentu europejskiego nie słyną z wysokich temperatur, co musi odcisnąć swoje piętno na charakterze win z tych państw. Rzeczywiście nieco ciężej w takich realiach o wina słodkie, zdecydowanie częściej winnice decydują się na wytwarzanie win wytrawnych i półwytrawnych, choć oczywiście są wyjątki. Na przykład w południowych landach Niemiec nie brakuje dobrze nasłonecznionych wzniesień, które nadają się doskonale do uprawy winorośli. Tam właśnie rosnąć znakomite i dość słodkie winogrona wspomnianej już nieco wyżej odmiany dornfelder, która stanowi cenny składnik wielu słodkich win gronowych.

Za relatywnie niską słodyczą wynikającą z klimatu idzie również niska zawartość alkoholu i tym samym wyższy stopień pijalności. Jest to zresztą wpisane w tradycję spożywania win w takich krajach jak Polska czy Niemcy. Dawna szlachta piła wino w dużej ilości i były to trunki wytwarzane przez lokalne winiarnie z tej winorośli, która rosła w okolicy. Dość rzadko na stoły trafiało wino importowane z południa, choć i takie sytuacje się zdarzały. W Polsce na wiele lat produkcja wina zanikła, dopiero niedawno nasze winiarnie znów zaczęły produkować szlachetny napój na większą skalę.

Klimat wpływa również na to, które odmiany winogron lepiej czują się w uprawach i które obficie owocują. Jak już wiemy uprawa naprawdę słodkich szczepów w takim kraju jak nasz jest praktycznie wykluczona. Ewentualnie sięga się po słodsze odmiany o drobniejszych owocach, które nie potrzebują tak dużej ilości słońca, aby ładnie rosnąć.