Ludzie, którzy lubią osładzać sobie życie z chęcią sięgają po słodkie wina. Na rynku jest ich nieco mniej niż wariantów wytrawnych, które z jakichś względów są uznawane za bardziej szlachetne i przystępniejsze. Są jednakże osoby, które nie wyobrażają sobie picia czegoś, co nie będzie odpowiednio słodkie. Dlatego też do słodkich trunków przylgnęło określenie „wina deserowe” i tak są one opatrywane przez producentów. Taki deskryptor dotyczy zwykle tych napitków, gdzie zawartość cukru w decylitrze jest naprawdę wysoka. Taki, a nie inny charakter słodkiego wina sprawił, że są one często parowane z deserami, a nawet traktowane jako deser sam w sobie. Doskonale wypada takie wino w zestawieniu z sałatkami owocowymi oraz innymi specjałami, którymi można uwieńczyć udany i syty obiad.

Takie połączenie dopełnia deser i sprawia, że możemy przy okazji uraczyć się odrobiną alkoholu, co wielu osobom musi się podobać. Tym samym jesteśmy w stanie wzbogacić nasz posiłek o dodatkowe, smakowite akcenty, a jeśli przy tym poczujemy lekki szumek w głowie – nie zaszkodzi. Można zastanawiać się, czy jako deserowe wino lepiej sprawdzi się napitek w barwie białej czy jednak czerwonej. Mamy też kompromis w postaci win różowych. Generalnie im wina bliższe czerwieni, tym więcej można w nich znaleźć akcentów typowych dla czerwonych i czarnych owoców, a także cierpkawych garbników. Białe wina raczą nas z kolei akcentami białych owoców, moreli, brzoskwiń czy ananasów. Możemy zatem kierować się taką logiką, dobierając wino odpowiednio do serwowanego deseru.