Różowe wino kojarzone jest zwykle z kobiecością, delikatnością i subtelnym, łagodnym smakiem. I rzeczywiście, w większości wybierane jest właśnie przez panie, chociaż mężczyźni także coraz chętniej przyznają się do próbowania bardziej subtelnych smaków alkoholi i picie wina niekoniecznie wiążą z mocnymi, beczkowymi trunkami.

Wino różowe z coraz większą siłą zdobywa sympatię konsumentów – jest oryginalne, łagodne w smaku, ale jednocześnie nie za słodkie i świetnie wygląda, zwłaszcza, jako prezent, albo jako elegancki trunek na stole podczas każdego przyjęcia. Wino różowe powstaje w procesie podobnym do wytwarzania wina czerwonego – na początku zgniata się winogrona, by umożliwić dostęp do moszczu i odpowiednie zabarwienie.

Tutaj jednak następuje pewna zmiana, proces fermentacji różowego wina trwa znacznie krócej, od kilku do kilkunastu godzin, w procesie dalszej fermentacji przypomina bardziej produkcję wina białego, dlatego barwa jest dużo subtelniejsza, a smakiem przypomina oba te rodzaje. Okazuje się, że w Anglii, czy Francji wina różowego kupuje się już teraz znacznie więcej, niż białego i z pewnością trend ten niedługo dojdzie też do Polski.

Ważne jest też, jak podajemy różowe wino, żeby jak najlepiej smakowało gościom i prezentowało się w odpowiedni sposób. Różowe wino podajemy schłodzone, najlepiej pół godziny przed podaniem wkładamy je do zamrażarki.

Istotny jest też rocznik, specjaliści polecają zwłaszcza 2011, ewentualnie 2010. Oczywiście wybór odpowiedniego różowego wina również zależy od naszych preferencji, dlatego najlepiej samemu wypróbować różne rodzaje z tego gatunku.