Winiarska etykieta to obowiązkowy element każdego przyjęcia związanego z degustacją winnego napoju. Obecnie, dosyć modne są imprezy, których główną atrakcją jest smakowanie i delektowanie się prawdziwymi winnymi rarytasami.

Okazuje się, że degustacja to swego rodzaju święto, obrzęd do którego powinno podchodzić się ze swego rodzaju namaszczeniem. Bardzo ważna jest tu dbałość choćby o najdrobniejsze detale.

Okazuje się na przykład, że lampka do wina, jeśli nie jest perfekcyjnie wypolerowana, może znacząco zaburzać właściwy smak wina. Co więcej, wystarczy nawet mikro-pyłek kurzu, aby wyraźnie zepsuć winny bukiet smakowy.

Wiedzą jednak o tym przeważnie jedynie znawcy i miłośnicy wina, dlatego też nie może ich zabraknąć na wszelakiego rodzaju przyjęciach degustacyjnych. W dobrym tonie jest podanie do wina drobnych i lekkich przekąsek, jak delikatne, kruche ciasteczka francuskie, czy kawałki pieczywa własnego wypieku.

W każdym przypadku, nie można jednak zapomnieć, by żadna przekąska nie była solona, gdyż obecność soli zaburza autentyczny smak wina, co zresztą nie jest trudne do wyobrażenia, skoro ta przyprawa nadaje smak wszelkim potrawom. Dobrym, jeśli nawet nie lepszym pomysłem jest również zaserwowanie świeżych owoców pokrojonych na zgrabne kawałki.

Doskonale sprawdzi się melon, ananas, papaja, czy arbuz. Są one bowiem bardzo soczyste i delikatne w smaku.

Niektóre degustacje mają to do siebie, że podaje się w trakcie ich trwania wodę, która ma posłużyć do przepłukiwania zarówno ust, jak i samych lampek do wina. Taki zabieg ma ułatwić odróżnienie poszczególnych smaków oraz bardziej indywidualne podejście do każdego smakowanego wina.