Siedzący tryb życia to jedna z ważniejszych przypadłości XXI wieku. Może jeszcze nie choroba, ale przyczyna wielu schorzeń. Jakich dokładnie? Lista jest długa, a lekarze biją na alarm – i to od wielu lat. Niestety bezskutecznie.

Długie przesiadywanie przed komputerem czy telewizorem sprzyja problemom z kręgosłupem, który prędzej czy później zacznie się wykrzywiać i naciskać na mięśnie. A to prowadzi do permanentnego bólu i ograniczenia sprawności. Siedzenie to mniej wydajna praca serca i wszystkich mięśni, a więc masa mięśniowa zanika. Człowiek traci kondycję, siłę i zdrowie.

W konsekwencji również dobre samopoczucie. Wszystkie negatywne skutki siedzącego trybu życia można odkręcić. Jak tego dokonać? Najlepiej kupić sportowe ubranie, dobre buty i zacząć regularnie biegać. Tyle, że równie dobrze możesz… napić się wina.

A przynajmniej tak wynika z najnowszych badań nad resweratrolem. To substancja, która ma prawdziwie zbawienne działanie. M.in.

hamuje procesy starzenia. Testy na gryzoniach wykazały, że szczury laboratoryjne, które przyswajały resweratrol żyły niemal o 1/4 dłużej od swoich kuzynów z podobną dietą, ale pozbawioną dobroczynnego związku. A co z siedzącym trybem życia i zanikiem mięśni? Okazuje się, że resweratrol i tutaj pomaga. Myszy, które karmiono specjalną mieszanką, a jednocześnie miały one dość ograniczone możliwości ruchowe, zachowały siłę, zdrowie i mocne kości.

Prawdopodobnie substancja podobnie działa na ludzi, choć na razie nie wiadomo czy w tak samo dużym stopniu.